Ponad 30 osób wzięło udział w 78 Spotkaniu przy armacie, które odbyło się 23 września bieżącego roku w kęckim muzeum. Spotkanie miało związek z 75 rocznicą wybuchu II wojny światowej i było zatytułowane Dzieje i szlak bojowy 21 Dywizji Piechoty Górskiej w kampanii wrześniowej 1939 r. Prelekcję wygłosił Pan Krzysztof Neścior reprezentujący Muzeum 4 Pułku Strzelców Podhalańskich z Cieszyna. Dywizja składała się z pułków podhalańskich, które w okresie międzywojennym stanowiły oprócz kawalerii chlubę i elitę Wojska Polskiego. Prelegent przedstawił najpierw skład osobowy, umundurowanie oraz odznaki pułkowe podhalańczyków. Wyjaśnił wątpliwości dotyczące swastyki, która należała do odznak pułkowych oddziałów podhalańskich i symbolizować miała szczęście i pomyślność. Uczestnicy wykładu mogli zobaczyć a nawet wziąć do ręki autentyczną broń, którą posługiwali się polscy żołnierze w kampanii wrześniowej. Wśród zaprezentowanej broni znajdowały się m. in.: niemiecki karabin Mauser (nota bene również podstawowa broń wojsk niemieckich w czasie II wojny światowej) oraz polski pistolet samopowtarzalny Vis.

W dalszej części wykładu prelegent w sposób niezwykle interesujący przedstawił szlak bojowy podhalańczyków w czasie wojny obronnej 1939 roku. 21 Dywizja Piechoty Górskiej już pierwszego dnia wojny musiała odpierać ataki przeważających oddziałów Wehrmachtu w okolicach Cieszyna oraz Bielska. Nie mogąc wytrzymać naporu wojsk niemieckich, dowódca dywizji gen. Józef Kustroń zarządził jej odwrót w kierunku Dunajca. Podhalańczycy wzięli udział w zaciętych bitwach w okolicy Krzywaczki i Mogilan, następnie uczestniczyli w odbiciu z rąk nieprzyjaciela Bochni. W wyniku dalszego odwrotu 21 Dywizja Piechoty Górskiej przekroczyła San i znalazła się w okolicach Lubaczowa. Ostatni bój w wojnie obronnej 1939 roku podhalańczycy stoczyli w dniach od 14 do 16 września w rejonie miasteczka Oleszyce na Podkarpaciu. Polska dywizja osłabiona wcześniejszymi walkami oraz  dezercjami została otoczona i rozbita przez Niemców. 16 września zginął śmiercią bohaterską dzielny dowódca jednostki gen. Józef Kustroń. Prelegent podkreślił, że męstwo i heroizm polskiego generała dowodzącego podhalańczykami, zrobiły olbrzymie wrażenie na oficerach i żołnierzach Wehrmachtu.      

AM